104. urodziny Władysławy Nawary z Kasinki Małej
Tradycyjnie już, po odwiedzinach rodziny i znajomych, po zakończeniu okresu świątecznego, z naręczem życzeń pospieszył do niej Wójt Gminy Mszana Dolna, Mirosław Cichorz. Jubilatka czekała na niego i szczerze ucieszyła się z tej wizyty. Nie tylko dumnie i cierpliwie pozowała do zdjęć, ale też ucięła sobie z gospodarzem mszańskiej gminy wiejskiej pogawędkę i z ciekawością obejrzała prezent - duży ciepły pled wydziergany przez Zofię Piętoń, użytkowniczkę Znaku Promocyjnego Zagórzańskie Dziedziny. Pochwaliła się albumem zdjęć ze swoich poprzednich urodzin a, a na koniec ze wzruszeniem podziękowała za te odwiedziny. Otoczyli ją w tym dniu przedstawiciele rodziny, dumni ze swojej mamy i babci, szczęśliwi, że w tak dobrej formie rozpoczęła swój 105. rok życia.
Urodziła się w Kasince Małej i całe swoje życie związała z ojcowizną. Wychowała dwóch synów, doczekała się 6 wnuków i 12 prawnuków, a w maju b.r. do rodzinnego grona dołączy pierwsza jej praprawnuczka! Wcześnie owdowiała, ale dzięki ciężkiej pracy na roli udało jej się zapewnić byt synom. Jeden z nich przejął po niej prosperujące do dzisiaj gospodarstwo rolne. Nasza jubilatka sporadycznie chodzi do lekarza, a w szpitalu, i to na krótko była tylko dwa razy! Jako anegdotę opowiada o tym, jak dobrze stan jej zdrowia określił lekarz, podczas jednej z wizyt domowych: „Pani Władysławo, pół Kasinki chciałoby mieć takie nogi (zdrowe!), jak ma Pani!”.
Jej przepis na długowieczność? Spokój, pogoda ducha, proste, nieprzetworzone jedzenie z własnego gospodarstwa, większa troska o innych niż przywiązywanie wagi do własnych potrzeb. Nic, tylko brać z niej przykład!
Magda Polańska