Aktualności

Powodem do tego radosnego spotkania jest Zagórzańska Msza św. z regionalną oprawą. Kościółek żyje i przyciąga do siebie to, co w regionie najpiękniejsze.

I tym razem, mimo prawdziwego wysypu imprez w okolicy, wnętrza drewnianej świątyni były pełne i radosne. A to za sprawą Zespołu Łętowianie. Jego młodzi członkowie ze swadą pociągający na smykach i ile sił w płucach wyśpiewujący nabożne pieśni skupili na sobie całą uwagę uczestników wydarzenia. W ruch poszły kamery utrwalające te piękne, ulotne chwile. Wzrok przyciągały najmłodsze pociechy wystrojone jak przystało na tę okoliczność; nie do końca jeszcze świadome tego, co się wokół nich dzieje, chłonące jednak tradycje i kulturę swoich przodków.

Wyjątkowo ciężko się było rozstać tego dnia. Okolicznościowy koncert przed kościołem zahipnotyzował publiczność! Była muzyka, był śpiew, był i taniec! Ileż radości wniósł w serca dumnych rodziców i dziadków członków zespołu! A ile szczęścia przysporzył turystom specjalnie na Zagórzańską Mszę św. przybyłym…

Gratuluję! Od dawna obserwuję Zagórzańskie Dziedziny i jestem pod wrażeniem tego, co się tutaj dzieje. Gdyby nie kłopot z dojazdem byłabym u Zagórzan często – swoją opinią z organizatorami wydarzenia podzieliła się mieszkanka grodu Kraka. Będziemy tutaj następnym razem, wspaniale jest! – zadeklarowały turystki z Bochni. Dziękuję za piękną niedzielę – z zachwytem szepnęła Pani Ania z Gdańska, która swój urlop planowała tak, aby wziąć udział w Zagórzańskiej Mszy św., a do rodzinnej miejscowości Justyny Kowalczyk – Tekieli, Ambasadorki Zagórzańskich Dziedzin, dotarła pociągiem retro… To było najpiękniejsze podsumowanie tego dnia!

Magda Polańska